las

na nas można liczyć-powiedziałTocon

-Tak manie zeskakiwania z drzew macie już we krwi^^ Cóż powiem że coś sie tu cos wydarzyło co mnie zmieniło i zawsze tu dziewczyna zerwania kwiat i puściła go na wode ..i zawsze w nocy tu przychodze

-ja czasem też-odezwał się wreszcie Makashi-sory że się nie dzywałem zagapilem się na myszy polne ^^.

ale czemu??

-nie wiem-odpowiedział-lubie zwiezeta i tyle

Lubisz zwierzeta? To tak jak ja i ptak usiadł jej na ramieniu. Dziewczyna usiadla sobie na brzegu wygodnie i obserowała staw

Makashiemu zaczęły wchodzić myszy na nogi
-cześć malutkie-i usiadł koło stawu.

Dziewczyna włożyła ręke do wody i złapała rybe dając ą ptakowi który odleciał.
-Lubie takie bezchurne noce....-powiedziała rozmazona patrząc w niebo

-ha ha też lubie zwierzęta ale według legędy to miejsce jest przeklęte zwierzęta przychodzą do ludzi żeby się schronić przed potworem mieszkającym w stawie - i na kabuto usiadł orzeł tak mocno że ten się przewrócił a jak wstał powiedział- ale ma to swoje dobre strony możemy te zwierzęta oswoić i mogły by się przydać do walki i jako przyjaciele - i na kabuto wpadł ryś ała hehe

-no to ci się pomylilły.u nas w morzyu mieszka Bijuu o 4ogonach..przypomna żółwia.-powiedział do Kabuto i zaraz odezwał się do Temari-wiesz co nigdy nie iałem tak fajnych przyjaciół jak wy.

a ja jak wy ale skoro jest to demon to jeszcze gorzej no ale nic ała - kolejny ryś i 10 min. potem 3 szczekuszki - no co jest małe chcecie orzeszka macie- i kabuto wyciągnął z kieszeni woreczek orzeszków ziemnych - idatakimasu ha ha

-ty to masz pecha kabuto-powiedział Makashi-znajź czterolistną koniczynę hehehe

-czemu pech...- 6 szczekuszek - kurde no co jest ja nie jest... no dobra dobra - i kabuto wyjął jeszcze 2 woreczki orzechów

-hehe..-Makashi się troche zaśmiał-chyba cie lubią.

no chyba jesteś głodny ??