klub

Rotanos wszedł do pomieszczenia i poprosił o cocacole w puszcze

po pewnym czasie wyszedł z puszką w renku

Temari wpadła do klubu jak strzała. W ręce miała książke usiadła przy stoliku zamówiła wode z cytryną i zaczeła księge studniowac.

Makashi przyszedł z ksążką w ręce.
-mogłem to kupić na promocji ale co tem-powiedział do siebie Makashi i zobaczył Temari-wszędzie cie szukałem ale tak mnie zaciekawiła ta książka że zapomniałem o szukaniu.moglibyśmy się jutro(na serio jutro ale w RPG jak coś)umówić??tylko we dwoje??-spytał Makashi.

potem do klubu wpadł kabuto i kiedy przekroczył próg padł kelner zobaczył na nim krew i zaczął wołać -lekarza!!! ranny człowiek-

-kabuto przywidziało ci się.-i rzeczywiście tak było

jezuuuu symek przestań o tym pisać bo RPG obi się przez to nudne.przestan ciągle o bestiach i krwawieniu.

Lekarza ranny człowiek a sam spanikowałeś...jestes w koncu medykiem prawda i kucneła do kelnera lecząc mu rane.
-Co Makashi? Proponujesz randke?-uśmiechneła się i wstała wracając do lektury. Czemu nie. Możemy się spotkać

dobra dobra spoko to ostatni raz bo mi już sie nie chce a poza tym trzeba by to dokończyć bo jest sobie akcja i ... i co i nic ??

to nie ma być dramat tylko gra.to ma być codzienne życie ninja.coś jak simsy.spotykamy się,gadamy,chodzimy na randki,dostajemy misje.a nie robimy dramat.

wiem wiem jak mówiłem ostatni raz

Makashi pomyślał
-"skąd wiedziała"-i powiedział-ciesze się Temari-uśmiechnął się cały i usiadł na fotelu.

Dziewczyna patrząc na Makashiego zaczeła się chichrać i zatczeła czytać ksiązke lecz cos sie nie mogła skupić gdy przypominała sobie wzór twarzy Mahashiego

-"udało się"-pomyślał Makashi i dalej czytał

Rotanos też przyszedł i spytał sie co czytacie

-taką książkę(jak Kakashi)

Wczesnym rankiem dziewczyna weszła do klubu. Położyła kartke i ksiązke przed sobą i zaczeła notować:"tu będe miała chwile spokoju" pomyślała i kontynuowała prace.

Makashi całą noc czytał książkę i nic nie zauważył

-ta książka jest zarąbista-powiedział do siebie.