Mały las Konoha-gakure

Micharu stanoł na środku lasu i wałczył byaukagana użył kage bushin no jutsu i housenka no jutsu. trzy klony i jeden prawdziwy Tocon zostali trafieni klony znikneły a tocon spadł na ziemie i stracił przytomność Micharu zabrał mu kajdanki i uciekł do kryjówki

człowieku ty nie masz ani kage bunshin no jutsu, ani katon, housenka no jutsu

Tocon goniąc micharu użył kage bunshin no jutsu i zastawił droge micharu potem pozostałe klony złapały micharu i Tocon użył rasengan i odrzucił michar'iego potem Tocon podszedł do niego zabrał mu broń i zaprowadził na posterunek

jednak Micharu wyrwał sie Toconowi przyczepił do niego jedną karteczkę(której tocon nie zabrał). gdy karteczka wybuchła Micharu uzył Kaiten i odbił Tocona na duża odległoś a następnie uciek a Tocon nie zdfołał go już dogonić poniewarz rozpłynoł sie w powietrzu

nie tocon wybuchł tylko jego klon, ale dobra prawdziwy Tocon ruszył w pościg, ale go nie znalazł

nie przeklinaj

no i co z tego że i patrzyłeś na mnie nie masz tych technik nauczonych

Rotanos wstał i krzyczał ejjjj przestańcie podskoczył do Micharu walnął go Chakra no mesu w ręce tak że nie mugł nimi poruszać i uciekł do lasu dużego ale TOCON O TYM NIE WIE!!!!!!!!!!

Micharu jednak uniknął tego ataku i samotnie podążył do swojej kryjówki

Rotanos i Tocon szli lasem i Rotanos powiedział -ale nudno teraz żadnej misji

no-powiedział Tocon-jakbyś był w policji to bym ci coś załatwił, ale cóż

no wiesz przyda ci się medyk na misji
no powiedz czy dobrze myślę

wiem, ale nie moge ci zlecić misji, no ale mógłbym się kogoś zapytać-powiedział Tocon

no to zrobisz to dla mnie-spytał zaciekawiony Rotanos

spoko-powiedział Tocon

dzienki