Autor Wiadomość
Makashi
PostWysłany: Nie 22:08, 06 Sty 2008

-dobra-skierowalisię do biura Makashiego-pa Temari-przytulił ją dał buziaka i zeskoczył na biuro
Temariss
PostWysłany: Nie 22:03, 06 Sty 2008

-I Kabuto ,Tocona o twoją siostre..i pomachali jej dzięki za fatyge-powiedziała dziewczyna
Makashi
PostWysłany: Nie 21:57, 06 Sty 2008

Makashi się ucieszył i też dał jej buziaka

-chodźmy już do wioski.misja wykonana-powiedział i poszli do orła.wsiedli i polecieli.-widać już wioske!!
Temariss
PostWysłany: Nie 21:53, 06 Sty 2008

-No a co miałam Cię zostawić? powiedziała i także przytuliła sie do makashiego. i Dała mu buziaka
Makashi
PostWysłany: Nie 21:49, 06 Sty 2008

-Temari żyjesz!-Makashi ją przytulił-mówiłem ci abyś tego nigdy nie robiła!ale i tak musimy już lecieć orzełek czeka.-powiedział
Temariss
PostWysłany: Nie 21:46, 06 Sty 2008

-Skarpetka Ci się rozpruła i nie ma ci kto jej zszyć? że tak płaczesz? -zażartowała podnosząc się i opierając się na łokciach
Makashi
PostWysłany: Nie 21:44, 06 Sty 2008

Makashi byl cały zdenerwowany i zaczął płakać

-SAM NAJDĘ JAKIŚ SPOSÓB!!!!NAPEWNO MI SIĘ UDA NIC MNIE NIE POWSTRZYMA!!!-wrzasnął i uderzył w ścianę tak żesię rozpadła.wziął natychmiast jakąś książke-MAM!!-pobiegł do kuhni i wyciągnął z szafy mase ziół.zaczął je wrzucać do garnka z wodą.wymieszał wszystko i przybiegł do pokoju-NAPEWNO SĘ UDA!!!!-Makashi wlał całą zawartość garnka do ust Temari-OBUDŹ SIĘ!!!-temari zaczęła otwierać oczy i zobaczyła płączącego i wrzeszczącego nad nią Makashiego
Temariss
PostWysłany: Nie 21:37, 06 Sty 2008

Niedzwiadek położył swoją miekką łape na jego ramieniu i owiedział -Zanm apre jutsu ale na takiego typu sytuacje niestety nie-odpowiedział niedzwiedz-i nieobwiniaj się o coś takiego. To nie twoja wina
Makashi
PostWysłany: Nie 21:33, 06 Sty 2008

-walczyliśmy z moim błym sensei.dostałem mocno i dopiero w nocy rana zaczęła mnie boeć.bardzo mocno krwawiłem i nie wytrzymałbym prdadopodobnie do dziś.chyba użyła jakiejs techniki medycznej.z teog co pamietam prawie nie miała chakry tak jak ja.to moja wina!!!!!!gdybym z nim nie walczył to nic by sie jej nie stało-upadł na kolana kolo Temari-HEJ ODEZWI SIĘ!!!!-wrzasnął głośno-znasz medyczne ninjutsu nie?szybko zrób coś niedźwiedziu!!!!
Temariss
PostWysłany: Nie 21:29, 06 Sty 2008

Niedzwiesz zniszczył klona. -CO TY ROBISZ?! zawarknął i wysunął pazury. -Wytłumacz mi to
Makashi
PostWysłany: Nie 21:15, 06 Sty 2008

Makashi skacił niedźwiedzia

-takie żarty nie są śmieszne.no dobra Temar wstawaj!-nie drgnęła-takie żarty nie są smieszne-Makashiemu stanęły łzy w oczach.oa naprwde ie żyje-wziął katane-dobra.kae bunshin no jutsu-powstał cienisty klon.Makash padł na kolana-zabij mnie-klony wyjął katane.wycelował dokładnie w głowe makashiego
-gotowy?
-gotowy!-odpowiedział Makashi do klona
Temariss
PostWysłany: Nie 21:10, 06 Sty 2008

-A ty nie widzisz tego? I pokazał kaluze krwi na której stał. Wczoraj w ncy poświęciła moge tak powiedzieć swoje zycie abys ty żył nie widzisz tych ran na prawym boku i lewej ręce? i stanął koło niego
Makashi
PostWysłany: Nie 21:06, 06 Sty 2008

-cześć.a ty temari się obudź-pomyślał-"co by jej powiedzić już wiem!"-potem powiedział-orzeł powiedział że nas tu zosawi jak się nie obudzisz a ja nie mam już wonego miejsca na zwoju.
Temariss
PostWysłany: Nie 21:03, 06 Sty 2008

Nagle niewiadomo skąd i kiedy przyszedł misiu. -SIEMANO!!-przywitał sie i powiedział oj nie dotykał teraz mojej przyjaciółki
Makashi
PostWysłany: Nie 21:00, 06 Sty 2008

-cześ-odpowiedziaał-niedługo lecimy nie?-spytał Makashi a orzeł pokiwał głową.Makashi zaczął się niecierpiwić.poszedł PO temari ale ta dalej spała.-hej obudź się orzeł chce już lecieć z powrotem