www.naruciakrpgbyforum.fora.pl :: Przegląd tematu

Wysłany: Czw 18:43, 17 Sty 2008

-jest!-krzyknął i wyszedł z baru powiedzieć innym z wioski o wszystkim

Wysłany: Czw 18:41, 17 Sty 2008

-No dobra to ja ide pa-powiedziała dała buziaka makashiemu i obudziła miśka,chodz zaraz będziesz spał i wyszli

Wysłany: Czw 18:37, 17 Sty 2008

Makashi był uradowany i uśmiechał sie

-naprawde sie ciesze-(ok mi pasuje.przynajmniej spróbuje.jak by mi coś wypadlo to powiem)

Wysłany: Czw 18:35, 17 Sty 2008

-Ustalone-odpowiedziała i także go przytaluła(realny dzień to może 21 (poniedziałek) około 16.20?) a misiek usiadł w końcu usnął

Wysłany: Czw 18:25, 17 Sty 2008

-dziękuje-powiedział Makashi i uścisnął jego łape(jaka realna godzina i dzień?)-Dobrze.To ustalone tak?-przytulił Temari-"Tia Makashi!Jesteś Facet!"-krzyknał w myślach

Wysłany: Czw 18:14, 17 Sty 2008

-W wiosce Piasku może za...2 tygodnie-odpowiedziała uśmiechając się a misiek wesoły podał Makashiemu łape-Gratuluje Gratuluje-powiedział i zaczął płakać

Wysłany: Czw 18:12, 17 Sty 2008

-"MASZ TO W SOBIE!"-krzyknął szczęśłiwie w myślac i spytał-ciesze sie.no to kiedy i gdzie sie wszystko odbędzie?

Wysłany: Czw 18:10, 17 Sty 2008

Temari uśmiechneła się i odpowiedziała -Wiesz...nasza znajomość trwa zaledwie no pare tygodni ale odpowiem..tak

Wysłany: Czw 18:08, 17 Sty 2008

-"i skąd ja wiedzialem że odmowi"-pomyślał i wziął sie w garść-"nie poddawaj sie!"No tak-powiedział po namyśle

Wysłany: Czw 18:06, 17 Sty 2008

Misiek z tego wszystkie spadł i usiadł szczęśliwy jak nigdy do tąd.
A temari zamurowało
-Cz..czekaj czekaj..ja dobrze zrozumiałam? ślub?-powtórzyła no bo nie mogła jeszcze uwierzyć dokońca w to co usłyszała

Wysłany: Czw 18:04, 17 Sty 2008

Makashi popil wode i powiedział
-chciałe mwziąść z tobą ślub-powiedział powżnie

Wysłany: Czw 18:00, 17 Sty 2008

-Napij się wody-uśmiechneła się podsuwając mu wode.
-Bo naprawde gardł ci wychnie. No to słucham o co chodzi?

Wysłany: Czw 17:59, 17 Sty 2008

-no wiesz to już troche poważniejsze i myślałem że sie tylko wygłupie-powiedział i przełknął śline-ale nie chce żyć ze swiaomością że jestem tchórzem więc.......

Wysłany: Czw 17:57, 17 Sty 2008

"biedne dziedziaki..." pomyślała i zwróciła sie do Makashiego:
-Co to za sprawa że tak długo nad nią myślałeś?

Wysłany: Czw 17:55, 17 Sty 2008

-ok-powiedział i przyszły jakieś dzieci nędznie ubrane ismutne.Makashi na nie popatrzał i powiedział-widzicie te dwie miski ramenu?mozecie sobie wziąć.pewnie jesteście wygłodzeni a ja i tak nie jetem głodny
-dziękuje Mizukage-sama!-zawołaly chórem i wzięli ramen po czym wyszli.-co jakiś czas różne dzieciaki przychodzą do baru.u nas panuje biedota-potem złapał ją za ręce-Tmari zastanawialem sie czy ci to powiedzieć długo czy nie.