Autor |
Wiadomość |
Temariss
|
Wysłany:
Wto 20:27, 15 Sty 2008 |
|
Temari wykonała gesty i Raijju wrócił do niej.
-Słuchaj..jak masz jeszcze kogoś takiego to powiedz-powiedziała i poszli do baru |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 20:24, 15 Sty 2008 |
|
nagle Makashi się pojawił z 9ogonami za jego "przyjacielem".złapał go ogonami i wytworzył wokół niego kulke chakry.ścisnął pięść a faceta zabiło;.był prawdziwy bo wyleciała masa krwi.
-to chodźmy-powiedział Makashi dezaktywując moc lisa i idać w kierunku baru |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 20:22, 15 Sty 2008 |
|
-Teraz? w środku walki? Za ksiąge nie ma sprawy,ale z nim moge sobie tylko ja poradzić. Powiedziała widząc że wynurza się z wody.
-Fajnie się pływało?jak chcesz mogę ci załatwić kąpiel jeszcze raz! i powstał Raiju na którym usiadła temari.
-poodbn jesteś silny..ale...nie widzę tego i Raiju stając na wodzie wpuścił błyskawice w wode. Jednak Raijju dalej stał i warczał |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 20:18, 15 Sty 2008 |
|
Makashi wziłą książke
-jak ty to?dziękuje naprawde-owiedział i z wdzięczności przytulił ją.-postawie ci ramen chcesz?? |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 20:17, 15 Sty 2008 |
|
Jednak dziewczyna z łatwością uknikneła ataku. Była szybka jak błyskawica.
-Dla mnie jesteś za wolny! powiedziała i wykononała Chuusuusei Biribiri na nim prawdziwym ten nie mógł się normlanie pruszac bo jak chciał ruszyć lewą reką ruszał prawą nogą. Następnie udeżyła go kulą błyskawicy że poleciał do wody zostawiając księge na piasku -masz podała ja makashiemu i staneła na molo |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 20:13, 15 Sty 2008 |
|
-WNEWIŁAŚ MNIE BABO!!-krzyknął i z cłąej siły uderzył ją w twarz że ażpoleciała na molo.makashi ją złapał i krzyknął
-CO TY ROBISZ??-odstawił Temari uaktywnił kyuubiego i zaatakował.został niestety odrzucony i poleciał na molo |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 20:12, 15 Sty 2008 |
|
-Naprawde? Słuchaj skoro chce zabić mnie to niech sprubuje i napewno nie odpuszcze,skoro zabrał księge twojego klanu musi ja oddać,powiedziała i dała mu pstryka w czoło. i zawołała-Te Panie Wieelkoludzie! Chyba masz coś co mnie ciekawi..-powieddziała i tajemniczy facet sie obrócił a ta nagle pojawiła się przed nim i kopneła go tylko w kostke.-przepraszam..to nie chcący i znikneła i pojawiła się za nim i kopneła go w plecy-naprawde bardzo mi przykro powiedziała widząc ze prawdziwy gościu sie przewrócił |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 20:07, 15 Sty 2008 |
|
-nie moge ci powiedzieć on może zabić wszystkich mi bliskich!-krzyknął zdenerwowany i domyślil się że wykrakał-Temari nie warto.ja nie mogłem go pokonać a tak naprawde nikt z moijego klanu.nawet ci co mieli kyuubiego nie mogli odpuść sobie prosze |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 20:05, 15 Sty 2008 |
|
-Widzę że kłamiesz....nie masz pełnego zaufania do mnie..-powiedziała odwracając sie do niego tyłem i błyskawice uderzyła w ziemie i poszła i trafiła w tego człowieka wyrosło jej 5 ogonów.
-Skoro to twój stary przyjaciel można z nim pogadać..-powiedziała a jej kły się wydłożyły,nastąpił sztor i Raijju zaczął szaleć |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 20:02, 15 Sty 2008 |
|
-naprawde nic-powiedział kłamiąc dalej-gyby coś bło powiedziałbym.to mój dawny przyjaciel.teraz nie utrzymujemy dobrych kontktów poprostu mu spłaciłem dług-uśmiechnął się |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 19:59, 15 Sty 2008 |
|
-Ja widziałam księge. Posłuchaj,jak masz kłopoty wystarczy tylko i nich powiedzieć,odrazu będzie lżej,więc słucham-powiedziała widząc jeszcze gościa |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 19:56, 15 Sty 2008 |
|
-nic takiego.miałem mu tylko dać pewną rzecz.mój stary znajomy.spłacam mu gtylko długskłamał patrząc i widząc że nie trafił w faceta tylko kawarimi-"tak będzie dla wszystkich lepiej"-pomyślal i usiadł znowu na piasku |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 19:55, 15 Sty 2008 |
|
Temari jednak wszystko widziała popatrzyła się na gościa i staneła koło Makashiego.
-Co to za facet?-zapytała i zerwała się burza-oj przepraszam...Raijju sie wkurzyl powiedziała widząc że w gościa walnął piorun.-oj to nie moja wina-powiedziała Temari mrużąc oczy |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 19:52, 15 Sty 2008 |
|
Makashi przyszeł.usiadł na piasku i zaczął patrzeć sie w wode.nagle ktoś pojawił sie koło niego
-masz o co prosiłem?
-tak
-to dawaj szybko bo wiesz co zrobie jak tego nie dostane-Makashi przekazał mu książke medycyny klanu Sai
-teraz nic nie zrobisz nikomu mi bliskiemu?
-zrobilbym gdybyś mi tego nie dał.ale nie zrobie bo dałeś-tajemniczy facet schował książke i poszedł powoli wzdłuż plaży
-"dąłem mu najcenniejszy skab naszego klanu.mam nadzijee że nic nikomu nie zrobi"-pomyślał i wstał. |
|
|
RotanosPL
|
Wysłany:
Sob 23:25, 29 Gru 2007 |
|
Rotanos zszedł z plaży po 45min
ps: wiem ale ja ćwiczę a nie uczę sie nowej |
|
|