Autor |
Wiadomość |
Makashi
|
Wysłany:
Wto 18:42, 01 Sty 2008 |
|
-no to ty coś zaproponuj a ja postawie. |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 18:41, 01 Sty 2008 |
|
-To ja odpadam. Nie pije sake powiedziała i doszli do klubu w wiosce liścia |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 18:40, 01 Sty 2008 |
|
-jasne!stawiam sake wzysykim którzy przyjdą |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 18:36, 01 Sty 2008 |
|
-I kto tu muwił zawracaj? przedrzezniła go dziewczyna. Chyba to trzeba uczcić nie? powiedziała idąc ścieżką do wioski |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 18:35, 01 Sty 2008 |
|
-nieważne.ważne że żyjesz i znowu mnie uratowałaś.-nagle przybiegli wiesniacy
-te bestie były dla nas męką.dziękujemy za zabicie ich.maie tu 115 Yenów obydwoje
-chodź Temari wracamy-poszli do wioski liścia |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 18:29, 01 Sty 2008 |
|
-Zrobiłaś dokończyła kujając koło niego. Normlanie keidy wysłałam do ciebie kreta ten zrobił podężny tunel a kiedy jaskinia sie zawaliła ja wskoczyłam do tunelu i wyszłam-odpowiedziała mu śmiejąc się |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 18:27, 01 Sty 2008 |
|
Makashi zadziwiony padł na kolana
-jak ty to?? |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 18:26, 01 Sty 2008 |
|
Co się drzesz?! Ząb cię boli czy jak-zażartowała Temari stojąc koło konia. |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 18:24, 01 Sty 2008 |
|
-Temari!!!-Makashi odrazu wstał i pobiegł w tamto miejsce.rozwalił wejście do jaskini samehadą-TEMARI!!,TEMARI!!! |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 18:23, 01 Sty 2008 |
|
A po co? Dziewczyna klasneła w ręce i przybiegł koń. Wyprowadz go na zewnątrz! Rozkazała i im pomachała papa! Ja jeszcze coś zobacze spokojnie nic mi nie bedzie! i popatrzyła na grunt pod stopami. Kiedy końwyprowadził Masahi;ego na zewnątrz powstał wielki wybuch który zawalił jaskinie |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 18:19, 01 Sty 2008 |
|
-dobra-Mkashi wypił-to chyba ten co wypala nie???-i nie miał tucizny w ciele-nie mam siły się ruszyć.ale uzyje resztki mjej chkry i nas stąd wydostane.namaluj mi orła na zwoju. |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 18:18, 01 Sty 2008 |
|
-Trucizna? Dziewczyna momentalnie kuntynuowała badania. Wyjeła z torby korzeń czarnej jagody,liść pokrzywy. zaczeła to mielić i dodała do tego kikla kropel swojej krwi. Spokojnie za chwile bedzie dobrze. Też o tej truciznie czytałam pij i podała Masahi'ego pod usta kubek ab to wypił |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 18:14, 01 Sty 2008 |
|
-Ta trucizna...............-urwał-czytałe,m o niej.jet niewidoczna nawet dla medyka.jedyny sposób aby jej zapobiec to..........-Makashi już nie miał siły mówić perzez truciznę |
|
|
Temariss
|
Wysłany:
Wto 18:13, 01 Sty 2008 |
|
Dziewczyna usłyszała rumor i zobaczyła na Masahi'ego. Co za idiota powiedziała klekąjąc przy nim i patrząc na rane na nodze. Wiedziała że w niej ejst trucizna ale dobra zaczynamy. Dziewczyna widząc cios w serce wiedziała ze zwykła technika nie pomoże. Zaczeła kumulować chakre woby rekach i przyołożyła je do serca masahiego. Kuaku Saisei! krzykneła i wszystkie rany momentalnie się zagoiły. Masz szczęście ta technika nie skraca życia i usiadła na ziemi patrząc na podłoge mówiąc głośno Mahashi! Pobudka! |
|
|
Makashi
|
Wysłany:
Wto 18:08, 01 Sty 2008 |
|
Makashi zobaczył kreta zaraz po tym jak potwór przebił mu na wylot nogę
-wiej stąd tu jest niebezpiecznie mały-zobaczył kartke-no dobra!!!-Makashi Poleciał na bestie ostatnimi siłami atakujc w brzuch lecz strasznie mocno dostał w serce-a..........-Makashi pał na ziemie mdlejąc a bariera spadła. |
|
|